2014/07/24

better place

Czas leci nieubłaganie, ale ja nie chcę stać w miejscu. Łapię się różnych zajęć, żeby nie zmarnować wakacji. Pierwszy raz od dawna przeczytałam do końca książkę (i zabieram się za kolejną), uszyłam ubranko dla aparatu (i nie tylko), pochłaniam filmy (i seriale), gram w gry planszowe (i robię inne fajne rzeczy). Na wakacje z reguły nie można narzekać, ale nawet gdybym chciała, to nie mam powodu.    A przechodząc do sedna sprawy... pierwsza część zdjęć z Wiktorią.

enjoy! 

ps chętnych na zdjęcia gorąco zapraszam!































1 komentarz: